W czwartek na drodze krajowej nr 92, ale tym razem na węźle Kostrzyn pojawili się znów rolnicy. Podobnie jak podczas wtorkowego protestu zajęli oni jeden pas ruchu. Jak przekonują była to "akcja informacyjna".

– Rozdawaliśmy kierowcom kapustę, ziemniaki, marchew, jabłka i ulotki. Kończymy naszą akcję informacyjną. Nie zamierzamy już w żaden sposób utrudniać obywatelom dojazdów – powiedział Marek Kominek, rolnik z Glinki Duchownej i jeden ze współorganizatorów protestu.

– Choć ostatnie decyzje wbiły nam trochę nóż w plecy. Teraz rozważamy czy nie pojechać do Warszawy i na granicę, by wesprzeć naszych kolegów – dodaje Maciej Jadowski, koordynator akcji protestacyjnej z Kostrzyna.

Na węźle Kostrzyn pojawiło się blisko 50 ciągników i traktorów. Jak już informowaliśmy rolnicy protestują przede wszystkim przeciwko "zielonemu ładowi".

– Zostały otwarte granice na produkty spoza Unii Europejskiej. Dlaczego my mamy trzymać się standardów unijnych, skoro ktoś pozwala na sprowadzanie żywności GMO, w ochronie której stosuje się potężne ilości glifosatu i różnych innych substancji, które u nas są zakazane. Konsumenci to zjadają, całkowicie nieświadomi. Kto za to odpowiada – podsumowuje Marek Kominek.

Czwartkowy protest również przebiegł spokojnie. Tworzyły się jednak korki na "krajowej 92". Przed godz. 18 rolnicy odblokowali całkowicie węzeł Kostrzyn i przejechali ciągnikami ulicami Kostrzyna.

Autor filmu: Janusz Ludwiczak

Autor filmu: Michał Kruszona

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Kostrzyn: Rolnicy protestowali na krajowej "92" {►FILMY, ◎GALERIA ZDJĘĆ}

ZOBACZ TAKŻE: "Za co my mamy żyć?" – rolnicy wyjechali na drogi {►FILM}

ZOBACZ TAKŻE: Rolnicy protestowali na drodze krajowej nr 92 {►FILM, ◎ GALERIA ZDJĘĆ}