Portal infoKostrzyn.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal infokostrzyn.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Był sołtysem przez prawie pół wieku - .:InfoKostrzyn.pl->gminny portal informacyjny:. Kostrzyn w z@sięgu ręki
  Brzeźno | Czerlejno | Gułtowy | Gwiazdowo | Iwno | Jagodno | Kostrzyn | Sanniki | Siedlec | Siekierki | Skałowo | Sokolniki | Trzek | Węgierskie | Wiktorowo | pozostałe | dookoła
Był sołtysem przez prawie pół wieku
25-08-2019 11:49   Janusz Ludwiczak
Zaglądamy do sąsiedniej gminy. Przez 45 lat sołtysem Starczanowa, blisko 300-osobowej wioski położonej obok Nekli był Wacław Świdurski. Jak mówi wieloletni gospodarz wieś bardzo się zmieniła w ciągu minionego półwiecza.

Janusz Ludwiczak, portal InfoKostrzyn.pl: Był Pan sołtysem przez prawie pół wieku. To ewenement w skali kraju.
Wacław Świdurski, wieloletni sołtys Starczanowa: Podczas ostatniego zebrania wiejskiego niektórzy proponowali mi jeszcze, bym kandydował dalej, wytrwał do 50-tki, ale powiedziałem: dajcie mi spokój. Nie chciałem przedłużać swojego stażu do pół wieku. Mam już swoje lata, a dokładnie 73.

Jak to wszystko się zaczęło?
Było to dokładnie 18 lutego 1974 roku, mam jeszcze zachowany na pamiątkę protokół z zebrania wiejskiego. W tamtych czasach na wsiach nie było dużo chętnych na sprawowanie funkcji sołtysa. Na zebraniu wiejskim padło na mnie, bym kandydował. Zaproponowano moją osobę. Wtedy był wybierany sołtys, ale również jego zastępca. Nie było jeszcze rady sołeckiej. Zgodziłem się, chciałem być tylko zastępcą sołtysa, jednak wybrano mnie.

Myślał Pan wtedy, że będzie przez 45 lat gospodarzem Starczanowa?
Nawet na myśl mi to nie przyszło.

Jak zmieniło się Starczanowo przez te 45 lat?
WŚ: Kiedyś była to typowa wioska, w której rolnicy mieli swoje gospodarstwa. Część osób dojeżdżała do Poznania do pracy. Z czasem było coraz mniej rolników. Zostało dziś nas już tylko czterech. Wieś została praktycznie tylko z nazwy.
Gdy spółdzielnia rolnicza przekazała swoje działki w latach 90. powstawało coraz więcej domów jednorodzinnych, rosła liczba ludności. W 1999 roku część Starczanowa przyłączono do Nekli, by miała większe szanse otrzymania praw miejskich. Do Nekli włączono tereny w rejonie dworca, z wyjątkiem tartaku. Pomimo odebrania tej części wsi liczba mieszkańców nadal rosła.

Dziś wieś to praktycznie same zakłady przemysłowe, macie tutaj fabrykę mebli tapicerowanych i wyrobów metalowych, a od niedawna również palarnię kawy, która przeprowadziła się z Poznania.
Wcześniej mieliśmy tutaj wytwórnię mas bitumicznych, gdy budowano drogę krajową nr 92. Powstała ona za Gierka, jej budowę rozpoczęto w 1971 roku. Gdy wybrali mnie sołtysem droga była już skończona. Wytwórnia mas bitumicznych funkcjonowała do lat 90, potem przejęła ją firma prywatna, po czym została sprzedana Matexowi, który przeniósł się z Czerniejewa. Fabryka mebli rozwijała się dynamicznie, początkowo pracowało tutaj 40-50 osób, teraz jest około tysiąca. To jest niesamowity rozwój. Swego czasu Matex to był największy zakład produkcyjny w powiecie wrzesińskim. Teraz mamy jeszcze Ricor i palarnię kawy Astra.

Jaka była funkcja sołtysa w latach 70. i 80., a jaka jest teraz?
Wtedy nie było rady sołeckiej. Za komuny działało koło gospodyń wiejskich i kółko rolnicze. Była świetlica wiejska, którą udostępniała nam spółdzielnia rolnicza. Teraz nie mamy już świetlicy i miejsca do spotkań. Mamy nadzieję, że kiedyś powstanie. Mamy za to plac zabaw dla dzieci, organizujemy tam również pikniki. Pojawił się fundusz sołecki, dzięki któremu mamy środki finansowe na różne zadania, w tym inwestycje.

Dwa lata temu stanął u Was Starczan. Skąd zrodził się pomysł powstania rzeźby?
To była inicjatywa mojego syna, który jest radnym. Wiemy, że w Starczanowie był kiedyś gród. Moja mama opowiadała, że przed wojną archeolodzy prowadzili tutaj wykopaliska. Wspólnie z dyrektorem muzeum regionalnego Sebastianem Mazurkiewiczem sprawdziliśmy, kim był Starczan. Syn stwierdził, że zrobimy rzeźbę, tylko zastanawialiśmy się kto to nam zrobi. Przypomniało mi się, że mam kuzyna we Wrześni, Leona Świtka. Był on już po wylewie, ale powiedział: "Dla Ciebie Wacek zrobię wyjątek". Postaraliśmy się o grube drzewo, topolę, która miała. ok. półtora metra szerokości. Rzeźba powstała w ciągu dwóch miesięcy, zszokowało mnie, że tak szybko. Mieszkańcy byli bardzo zadowoleni, z wyjątkiem jednej rodziny, która stwierdziła, że stawiamy bożka, zastanawiali się czy był chrzczony.

Czego życzyłby Pan swojej następczyni?
Trzeba mieć cierpliwość, nie należy się poddawać. Na duchu podtrzymuje wsparcie mieszkańców. Następcom życzyłbym, by udało się dokończyć kanalizację.

I na koniec kilka słów o sobie
Mam pięcioro dzieci, obaj synowie się pożenili, a trzy córki mają mężów. Mam 12 wnuków.

Starczanowo liczy obecnie 289 mieszkańców. Jest to jedna z najstarszych wsi w gminie Nekla. Pierwsze wzmianki o tej miejscowości pochodzą z 1340 roku. Nazwa Starczanowo (niegdyś Staczynowo) pochodzi właśnie od założyciela wsi, Starczana.
W 2017 roku podczas pikniku rodzinnego odsłonięto drewniany pomnik legendarnego założyciela wsi. Rzeźbę wykonał Leon Świtek, lokalny artysta wraz z dziećmi ze świetlicy wiejskiej. Koszt wykonania wyniósł 4,5 tys. zł, a inwestycję sfinansował budżet gminy Nekla. W ramach pikniku historycznego odbył się pokaz wojowników słowiańskich, warsztaty garncarskie i plecionkarskie, można było również wypiec tradycyjny chleb.
W Starczanowie znajduje się m.in. fabryka mebli tapicerowanych Matex, a także Ricor – fabryka wyrobów metalowych, tłoczonych, zgrzewanych oraz malowanych dla przemysłu motoryzacyjnego. W ubiegłym roku swój zakład otwarła palarnia kawy Astra, która przeniosła się z poznańskich Garbar.
Na początku kwietnia mieszkańcy wsi wybrali nowego sołtysa, którym została Monika Rosół. Była jedyną kandydatką.

Wacław Świdurski był sołtysem Starczanowa przez prawie pół wieku. Mieszkańcy wybrali go po raz pierwszy na gospodarza 18 lutego 1974 r.


Fot: Janusz Ludwiczak

Aktualności
Niezapominajka
05

paź

11:00
Skałowo, las (teren ATV Kostrzyn)
Dziki Bieg w Lesie - Grand Prix Gminy Kostrzyn

14:30
GUŁTOWY, boisko ul. Kasztanowa 17
GKS Gułtowy - Meblorz II Swarzędz

16:00
BRZEŹNO, boisko ul. Długa 9
Maratończyk Brzeźno - Zjednoczeni II Trzemeszno

06

paź

14:00
Siedleczek, figurka
Różaniec do granic

09

paź

Komisariat Policji Kostrzyn, ul. Półwiejska 1
Znakowanie rowerów
w godz. 11:00-15:00

[ wszystkie ]

Sonda
Czy w Kostrzynie powinny powstać rady osiedli?

TAK

NIE


Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: