Zwierzaki, Wydarzenia, Skałowo, Schronisko, Reportaże, InfoKostrzyn.pl, Ciekawostki

W niedzielę Światowy Dzień Kota. W skałowskim schronisku na nowy dom czeka 35 mruczków {► FILM}

16-02-2019 23:33   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (1) * Skomentuj

Potrafią spać nawet 12 godzin dziennie, ważyć 10 kg i mruczeć po głaskaniu. O kim mowa? O kotach, które w niedzielę obchodzą swoje święto - Światowy Dzień Kota. Z tej okazji zaglądamy do "kociarni" w schronisku w Skałowie. Na nowy dom czeka już 35 kotów, czyli o 18 więcej niż jeszcze w grudniu.

"Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot" – powiadał Mark Twain, amarykański pisarz pochodzenia szkockiego i satyryk. I coś faktycznie w tym jest. Swoje święto obchodzą koty.

Nazywa się Felis silvestris catus, został udomowiony już około 4000 roku p.n.e. w Nubii, a dwa tysiące lat później w Egipcie. Na wolności potrafi dożyć do ośmiu, a w warunkach domowych nawet 20 lat.

17 lutego, choć nie wiadomo dlaczego akurat tego dnia, przypada Światowy Dzień Kota, który ma podkreślić znaczenie tych zwierzaków w życiu człowieka. W Polsce święto to obchodzone jest od 2006 roku, a jego pomysłodawcami są miesięcznik "Kot" oraz Wojciech Kurkowski. Polskie obchody Światowego Dnia Kota mają przede wszystkim na celu zbieranie darów na rzecz bezdomnych zwierząt. Ponadto co roku przyznawany jest tytuł "Kociarza Roku". W 2008 roku otrzymał go śp. prezydent Lech Kaczyński.

Zaglądamy do schroniska w Skałowie, które w ciągu ponad trzyletniej działalności pod swój dach przyjęło ponad 350 kotów. Gdy pisaliśmy podsumowanie pracy schroniska za 2018 r. w "kociarni" przebywało 17 mruczków. Obecnie w Skałowie na nowy dom i kochających właścicieli czeka już 35 futrzaków.

– Mamy już 35 kotów. Ostatnio trafiło do nas aż 19 kotów, gdyż zmarła ich właścicielka, nie miał kto się nimi zająć. Niestety jednego kotka musieliśmy uśpić. Na szczęście w styczniu 4 koty zostały adoptowane – mówi Paweł Kubiak, dyrektor Schroniska dla Zwierząt w Skałowie.

W skałowskim schronisku koty mają kilka pomieszczeń. Jest szpitalik, do którego trafiają chore koty, wymagające opieki weterynaryjnej, są również "kociarnie". Udało nam się zajrzeć do jednej z nich. W pokoiku było 6 kociaków, na widok redaktora portalu InfoKostrzyn.pl większość z nich zaczęła mruczeń i domagać się głaskania.

Każdy mruczek ma swoją miskę, kuwetę i swój domek. Są również zabawki, drapaki, drabinki, bo jak mówi przysłowie "koty chodzą swoimi ścieżkami". Jak zapewniło nas schronisko koty dogadują się.

– Dużym problemem są dla nas koty dzikie, które roznoszą różne wirusy, dlatego jeśli już do nas trafiają, przechodzą kwarantannę, potem są szczepione. Mamy koty w różnym wieku, najstarsze mają nawet po 8 lat – wyjaśnia Paweł Kubiak, dyrektor schroniska.

Obecnie w schronisku w Skałowie przebywa 35 kotów, ale tylko część z nich nadaje się do adopcji.

– Mamy jednak określone procedury. Z osobą, która jest zainteresowana adopcją przeprowadzamy rozmowę, wypełniamy ankietę. Pytamy o warunki mieszkaniowe, czy są w domu dzieci. Potem następuje zapoznanie z kotem, zaaklimatyzowanie się. Patrzymy, jak dany zwierzak reaguje na ewentualnego przyszłego właściciela. Nie chcielibyśmy, by za chwilę kotek do nas wracał, czy był znów bezdomny – zaznacza dyrektor Schroniska w Skałowie.

Na nowy dom i kochających właścicieli czekają między innymi:

Bonifacy – przyjazny, ale zupełnie samodzielny kot, nauczony korzystać z kuwety, bardzo potrzebujący kontaktu z człowiekiem.

Sisi – około 4-letnia duża kotka, trochę bojaźliwa przy próbie pogłaskania, ale w końcu sprawia jej to przyjemność. Toleruje inne koty.

Dina – szara, młoda kotka w wieku około 2 lat, nauczona korzystania z kuwety, przyjazna w stosunku do ludzi – chętnie przychodzi na kolana i domaga się głaskania. Dina nie lubi towarzystwa innych kotów.

Rysia – kotka w wieku ok. 3 miesięcy, łagodna, choć nieco wycofana. Rysia lubi kontakt z człowiekiem i psoci, jak każdy kociak w tym wieku. Jest nauczona korzystania z kuwety. Z uwagi na brak ogonka powinna zostać kotem nie wychodzącym.

Kilka dni temu do schroniska trafił również zadbany duży kotek (który był po kastracji), który został znaleziony na stacji paliw Lotos w Swarzędzu. Poszukiwany jest właściciel. Jeśli nie znajdzie się w ciągu najbliższych tygodni, kot zostanie przekazany do adopcji lub niestety pozostanie na dłużej w schronisku.

W sprawie adopcji kotów (a także psów) należy kontaktować się telefonicznie ze Schroniskiem w Skałowie pod numerem telefonu: 783 552 272 od poniedziałku do piątku w godz. od 7:00-15:00.

Schronisko dla zwierząt w Skałowie można również wesprzeć również przekazując dowolną kwotę na konto Stowarzyszenia Przyjaciół Schroniska dla Zwierząt w Skałowie BZ WBK S.A. 98 1090 1450 0000 0001 3127 8097
Tytuł wpłaty: Pomoc dla Schroniska
(Całość wpłaty przekazywana jest na pomoc podopiecznym naszego Schroniska).

Dobrym pomysłem jest również przy wypełnieniu PIT-a za 2018 r. przekazanie 1% podatku dochodowego na numer KRS: 0000490587 na rzecz schroniska, bo pomaganie procentuje.

I na koniec jeszcze kilka ciekawostek o kotach. Już roczny kot odpowiada osiemnastolatkowi, zaś wiek kota wynoszący 15 lat, to nasze 74 lata. Koty potrafią ważyć od 2,5 do nawet 15 kilogramów. Zwierzęta te na wolności żyją średnio od 7 do 8 lat, zaś trzymane w domu średnio 15-20 lat. Natomiast koty "piwniczne" żyją przeciętnie do 2 lat, jednak te regularnie dokarmiane dożywają starszego wieku.

Koty są niesamowitym śpiochami. Przez większość dnia praktycznie śpią. Długość ich snu wynosi od 12 do nawet 20 godzin w ciągu doby. Są ssakami drapieżnymi, a więc dieta wegetariańska u kotów nie wchodzi w rachubę.

Z kotami wiąże się wiele ciekawych opowieści. By wykarmić swoje czterdzieści kotów Ernest Hemingway musiał sprawić sobie krowę, która codziennie dawała kociakom świeże mleko. W 1879 roku w Belgii przeprowadzono próbę zastąpienia gołębi pocztowych innymi zwierzętami. 37 kotów wyposażonych w odpowiedni ekwipunek zostało wywiezionych 30 km od miejscowości Liège. Większość futrzaków okazało się niegodnymi zaufania listonoszami, gdyż pozbyły się one przesyłek.

W ubiegłym roku we wsi Tarnowo w gminie Szydłowo na północy Wielkopolski pojawił się nietypowy znak drogowy z wizerunkiem kota i napisem "zwolnij".

"Inicjatywa wyszła od mieszkańca wsi, który jest miłośnikiem kotów i przygarnia koty wywiezione z miasta, wyrzucone na ulice. No i cyklicznie ginęły koty we wsi pod kołami pojazdów. Wpadł na pomysł znaku, który będzie ostrzegał i to przyniosło efekt". Wcześniej w skali roku ginęło około dziesięciu kotów, a od sierpnia – czyli momentu ustawienia znaku – zginął tylko jeden – przyznaje Tadeusz Obrocki, sołtys Tarnowa w gminie Szydłowo.

Jak już pisaliśmy, o małych futrzakach pomyśleli uczniowie Szkoły Podstawowej im. Wincentego Witosa w Czerlejnie, którzy samodzielnie wykonali domki dla wolno żyjących kotów. Młodzi Czerlejanie wykonali schronienia dla futrzaków z kartonu i ze styropianu, dzięki czemu czworonogom jest cieplej, zwłaszcza w chłodne dni i mroźne noce.

– Budowa domków dla kotów wolno żyjących budziła ogromne zainteresowanie. Otrzymywaliśmy informacje o zapotrzebowaniu na nie zwłaszcza na działkach i w pobliżu bloków. Cieszy nas to bardzo, bo oznacza, że naszej społeczności lokalnej nie jest obojętny los bezbronnych zwierząt – powiedziała Anna Brewko, nauczyciel Szkoły Podstawowej im. Wincentego Witosa w Czerlejnie.

Akcja nie byłaby możliwa, gdyby nie wsparcie Czerlejan, którzy odpowiedzieli pozytywnie na apel szkoły o przynoszenie starych kartonów i styropianów.

Okazuje się, że uczniowie z Czerlejna również w czasie wolnym pomagają bezdomnym zwierzakom. Podczas ferii zimowych młodzi wolontariusze postanowili popracować trochę w Schronisku dla Zwierząt w Skałowie.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ FILM

ZOBACZ TAKŻE: Uczniowie szkoły w Czerlejnie zbudowali domki dla kotów

ZOBACZ TAKŻE: W ubiegłym roku 407 psów i kotów ze schroniska w Skałowie znalazło nowy dom

ZOBACZ TAKŻE: "180 psów i 20 kotów wciąż czeka na nowy dom" – zaglądamy do Schroniska w Skałowie

ZOBACZ TAKŻE: Basecik i Tadzik szukają domu

ZOBACZ TAKŻE: Znaleziona w zawiązanym worku suczka dochodzi do siebie w schronisku