Wydarzenia, Sport, Społeczeństwo, Kultura, Kostrzyn, Ciekawostki

Blisko 400 osób przebiegło ulicami Kostrzyna w 12. Kurdeszowej (Za)Dyszce {►FILMY, ◎GALERIA ZDJĘĆ}

28-05-2024 06:36   Janusz Ludwiczak

W niedzielę, już po raz 12. Kostrzyn należał do biegaczy. Dokładnie 381 osób wzięło udział w Kurdeszowej (Za)Dyszce. Zawodnicy mieli do wyboru trasę o 5 lub 10 kilometrów. Zorganizowane zostały też biegi z kijkami, czyli nordic walking.

Upalna pogoda, przy pełnym słońcu i temperaturze w okolicach 26°C nie odstraszyła blisko 400 zawodników, którzy wzięli udział w 12. Kurdeszowej (Za)Dyszce.

Zanim jednak na ulice Kostrzyna wybiegli dorośli, po południu na boisku lekkoatletycznym przy Szkole Podstawowej nr 2 zorganizowano Mini Kurdeszową (Za)Dyszkę, w której wzięło udział blisko 200 najmłodszych w wieku od 7 do 15 lat. Zawody rozegrano w zależności od kategorii wiekowej na dystans od 200 metrów do 1 km.

Wieczorem, punktualnie o godz. 18 równo 381 osób wystartowało w głównym biegu. Start i meta znajdowały się na ul. Powstańców Wielkopolskich, przy kostrzyńskiej "dwójce". Trasa Kurdeszowej (Za)Dyszki podobnie jak w latach ubiegłych prowadziła przez tunel do os. Strumiany, po czym ulicą Powstańców Wielkopolskich zawodnicy znów biegli przez tunel i następnie ulicami: Średzką, Kilińskiego w rejon dworca kolejowego, po czym na ul. Wielkopolskiej, czyli na 3 km czekał punkt z wodą. Biegacze dalej musieli pobiec ulicami: Piasta, Półwiejską, Poznańską i Kościuszki do Rynku. Do mety uczestnicy dobiegli przez Warszawską, rondo Wadyńskiego i Powstańców Wielkopolskich. Trasą tą pobiegli uczestnicy o dystansie 5 km oraz konkurencji nordic walking. Osoby, które zdecydowały się pokonać 10 km musieli pobiec dwa kółka.

Zwycięzcą głównego biegu na 10 km został Filip Jańczak, który do mety dobiegł w ciągu 33 minut i 40 sekund.

– Ciężkie były podbiegi. Najważniejsze to wygrać z samym sobą. W Kurdeszowej (Za)Dyszce wziąłem udział już po raz trzeci. Dwa razy byłem drugi, tym razem pierwsze zwycięstwo – jestem mega zadowolony.
Warto biegać żeby być zdrowym, poznawać fajnych ludzi. Można też zobaczyć ciekawe miejsca. Dla mnie bieg na 10 km to jest rozgrzewka, najlepiej czuje się w półmaratonach i maratonach – powiedział Filip Jańczak ze Środy Wielkopolskiej, zwycięzca biegu na 10 km.

Drugi na mecie był Karol Banaszak (33 min. 59 sek), a tuż za nim był Marek Szymczak (0:34:34).

W dalszym ciągu nie udało się pobić rekordu. Ten należy wciąż do zwycięzcy pierwszej edycji biegów, który w 2013 r. Trasę dziesięciu kilometrów przebiegł w czasie 31 minut i 39 sekund.

Wśród pań na "10-tce" najlepsza okazała się Monika Brzozowska z Czerwonaka z czasem 35 minut i 9 sekund. Druga na mecie była poznanianka, Alicja Nowicka (39 min. 42 sek.), a trzecia 10 km pokonała Joanna Wasielak ze Swarzędza (40 min. 38 sek.).

W biegu na 5 kilometrów zwycięzcą okazał się Krystian Kurowski z Kazimierza Biskupiego, który trasę ukończył w czasie 15 minut i 40 sekund. Drugiej miejsce zdobył Pobiedziszczanin, Marcin Stokowski (16 min. 21 sek.), a trzecie Radosław Pluciński ze Swarzędza (0:17:32).

Wśród "pań" zwyciężyła średzianka, Kasia Chojnacka, którą 5 kilometrów ulicami Kostrzyna przebiegłą w ciągu 19 minut i 16 sekund.

– To jest już dziś mój drugi bieg. Wzięłam udział w Kurdeszowej (Za)Dyszcze dlatego, że jest tu doskonała atmosfera i świetni kibice. Biegam bo lubię, jest to dobre dla zdrowia.
Trasa nie była ciężka, jedynie w nogi wszedł pierwszy podbieg. Biegam już od 5 lat. Warto – przyznaje Kasia Chojnacka, zwyciężczyni biegu na 5 km.

Wśród pań na podium "5-tki" znalazły się również: Kostrzynianka, Małgorzata Majewska (19 min. i 47 sek.) oraz Ania Nowak z Siekierek Wielkich (0:20:30).

W niedzielnych zawodach wzięli udział również "kijkarze", czyli biegu nordic walking. Mieli oni do pokonania również 5 kilometrów – jedno okrążenie wokół centrum Kostrzyna. Najlepszy okazał się kostrzynianin, Robert Kowalak z czasem 29 minut i 24 sekund, któremu udało pobić się ubiegłoroczny rekord (30 min. i 9 sek.).

– Najtrudniejsza byłą kostka brukowa i asfalt, nie jest to dobra nawierzchnia dla kijków. Utrudniała też upalna auta.
Nordic walking kojarzy się z osobami starszymi, tak się przyjęło, ale tak nie jest. To jest sport, gdzie pracuje 90% mięśni ciała. Pracuje cała góra, jeżeli mamy odpowiednią taktykę angażujemy cały korpus, plecy, ramiona. Jest duży wydatek energetyczny. W nordic walking można spalić znacznie więcej kalorii niż w standardowym biegu. Ćwiczę już 3 lata.
Miałem wcześniej krótkie epizody z bieganiem. Nordic walking sprawdza się dla ludzi, którzy są po kontuzjach – przyznaje Robert Kowalak, który wygrał w kategorii nordic walking.

Biegacze, którzy znaleźli się na podium otrzymali nagrody rzeczowe i finansowe. Każdy zawodnik po dobiegnięciu do mety otrzymał medal. Rozdano również nagrody w klasyfikacjach open i wiekowych oraz dla pań i panów oraz osobno wśród mieszkańców gminy Kostrzyn.

Portal InfoKostrzyn.pl był jednym z patronów medialnych Kurdeszowej (Za)Dyszki.

To nie koniec sportowych zmagań. Już 29 czerwca na terenie Starej Cegielni w Iwnie odbędzie się ekstremalny bieg "Cegła Run". Na trasie znajdą się liczne przeszkody i konkurencje wymagające m.in. przenoszenia ciężarów. Z kolei 26 lipca w Siedleczku zaplanowano IV Bieg do Nocy.

Relacja filmowa:

Fot: Janusz Ludwiczak (1-110), Michał Kruszona (111-204), Jakub Pluciński (205-239)

ZOBACZ TAKŻE: Piasek wystąpił w Kostrzynie – spełnił marzenie fanki, z którą razem zaśpiewał {►FILMY, ◎GALERIA ZDJĘĆ}

ZOBACZ TAKŻE: Skakali nad ogniskiem, wspinali po ściance z opon i czołgali w błocie {►FILM, ◎GALERIA ZDJĘĆ}