Portal infoKostrzyn.pl szanuje prywatność swoich czytelników i przetwarza tylko te dane osobowe, które są niezbędne do prawidłowego świadczenia usług informacyjnych jakie oferuje.
Strona wykorzystuje pliki cookies. Mogą Państwo określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w waszej przeglądarce.
Klikając poniższy przycisk zgadzają się Państwo na przetwarzanie zbieranych przez portal infokostrzyn.pl danych osobowych w zakresie i na warunkach opisanych w naszej
Polityce Prywatności.
Wyrażenie zgody jest dobrowolne, ale może być konieczne w celu wykonania niektórych usług.

Zgoda

Wieś o wczesnośredniowiecznym rodowodzie. Znajduje się tutaj blisko 300-letni kościół i pałac - .:InfoKostrzyn.pl->gminny portal informacyjny:. Kostrzyn w z@sięgu ręki
  Brzeźno | Czerlejno | Gułtowy | Gwiazdowo | Iwno | Jagodno | Kostrzyn | Sanniki | Siedlec | Siekierki | Skałowo | Sokolniki | Trzek | Węgierskie | Wiktorowo | pozostałe | dookoła
Wieś o wczesnośredniowiecznym rodowodzie. Znajduje się tutaj blisko 300-letni kościół i pałac
08-02-2021 06:08   Janusz Ludwiczak
Po dłuższej przerwie powracamy do naszego cyklu "Cudze chwalicie, swego… nie znacie", który przygotowaliśmy z okazji przypadającego w tym roku 770-lecia nadania praw miejskich Kostrzynowi. Przybliżamy nieznane aspekty znanych miejsc, których historia kryje wiele ciekawostek. Tym razem zaglądamy do jednej z największych i najstarszych wsi – Gułtów.

Gułtowy oddalone są 9 kilometrów na wschód od Kostrzyna, przy drodze do Giecza. W północnej części wsi znajduje się stacja kolejowa na trasie linii kolejowej Poznań – Września – Konin – Warszawa. Według danych Urzędu Transportu Kolejowego w 2017 i 2018 roku wsiadało i wysiadało tutaj od 100 do 150 pasażerów pociągów w ciągu doby.

Gułtowy to wieś typu "wielodrożnica" z zwartą zabudową, położoną przy głównych ulicach. Przeważa zabudowa jednorodzinna, jednak wzdłuż ulicy Parkowej i częściowo przy Średzkiej znajdują się bloki, które powstały w związku z działalnością Kombinatu Państwowego Gospodarstwa Rolnego.

Obecnie według danych z 31 grudnia 2020 r. Gułtowy liczą 963 mieszkańców. Dla porównania, jeszcze pięć lat temu mieszkało tutaj ponad tysiąc osób (w 2015 – 1008, w 2010 – 1078).

Wczesnośredniowieczny rodowód Gołut

Najstarszym śladem obecności człowieka na tym terenie jest wcześnośredniowieczne grodzisko zwane Zwągródek, położone na łące Wielkiej Pańskiej około kilometra na północny wschód od wsi.

Nazwa wsi najprawdopodobniej wywodzi się od imienia bądź przezwiska Gołut (oznaczającego niegdyś gołego). Wcześniej wieś nosiła nazwę Gołutowo oraz Gułtowo.

– Najstarszy zachowany dokument z 1311 r. wymienia Janusza z Gołutowa. W XIV i XV w. Gułtowami władał możny ród Grzymalitów. Od drugiej połowy XVIII wieku do 1939 roku prawie nieprzerwanie dziedzicami tej wsi byli Bnińscy i spokrewnieni z nimi Ostrowscy – pisze regionalista Kazimierz Matysek w "Przewodniku po Kostrzynie i okolicach".

Mieszkańcy Gułtów zawsze wykazywali się patriotyzmem.

– Przez tę miejscowość wiódł szlak napoleoński, ochotnicy z tej wsi brali udział w powstaniach narodowych 1831 i 1863 r. W czasie Wiosny Ludów miejscowi chłopi z sołtysem na czele zgłosili się do oddziałów kosynierów, a w pałacu urządzono szpital powstańczy. Na wieść o wybuchu Powstania Wielkopolskiego zorganizowano w Gułtowach 18-osobowy oddział pod dowództwem Józefa Idaszaka – wyjaśnia Kazimierz Matysek.

Blisko 300-letni drewniany kościół

W centrum wsi znajduje się jeden z trzech drewnianych kościołów w gminie Kostrzyn. Obecna świątynia pw. św. Kazimierza została zbudowana 283 lata temu.

Jednak sama parafia w Gułtowach powstała w drugiej połowie XIV wieku, kiedy to pierwszym plebanem gułtowskim był w 1408 r. Klemens. W tym czasie istniał drewniany kościół św. Wita i Doroty. Budowę obecnego kościoła zainicjował w 1737 r. skarbnik średzki, Marcin Skaławski. Inwestycję dokończył i wyposażył Kazimierz Słucki i stąd nadano nowego patrona - św. Kazimierza.

– Pod drugą ławą z prawej strony nawy głównej został pochowany jeden z ówczesnych proboszczów, takie było życzenie kapłana. W ołtarzu znajduje się obraz Matki Boskiej z dzieciątkiem, który po pracach konserwatorskich ukazał dwóch dodatkowych patronów - św. Wita i Dorotę, którzy byli patronami parafii przed 1738 r. U stóp Maryi można zobaczyć drewniany kościół, który tak najprawdopodobniej wyglądał niegdyś. Pod świątynią znajduje się krypta rodu Bnińskich, która jest zamurowana i nie ma do niej dostępu – opowiada Michał Łukomski, przewodnik, były prezes Stowarzyszenia Historyczno-Kulturalnego im. hrabiego Adolfa Bnińskiego w Gułtowach.

Budowę kościoła dokończył w latach 1750-1760 starosta gniewskowski Kazimierz Słucki. W 1784 r. został on powiększony o murowaną kaplicę dla rodziny Bnińskich, a w 1834 r. dobudowano wieżę dzięki wsparciu rodziny Ostrowskich. W 1895 r. świątynia była remontowana. Kościół odnowiony w 1957 r. (polichromia), remontowany w 1984 i 1992 r. oraz na początku XXI w. Obecnie, od lipca 2018 r., proboszczem Parafii Św. Kazimierza w Gułtowach jest ks. Marcin Jałoszyński. Poprzedni proboszcz, ks. Eda Jaworski został mianowany dziekanem dekanatu przemęckiego.

Przy kościele znajduje się symboliczny grobowiec rodziny hrabiego Adolfa Bnińskiego, a wewnątrz świątyni odnowiona tablica poświęcona poległym w 1863 r. powstańcom – braciom Władysławowi i Wincentemu Strzyżewskim.

Pałac z 1786 roku i 17-hektarowy park dla hrabiego

Nie tylko turystów przyciąga barokowy pałac, zbudowany w latach 1779-1786 dla hrabiego Ignacego Bnińskiego. Powstał on w miejscu skromnego dworu według projektu architekta Ignacego Graffa.

– Nad wejściem frontowym od południa w trójkątnym tympanonie widnieje herb Bnińskich Łodzia w otoczeniu panoplii. W zachodnim skrzydle pałacu znajduje się dwukondygnacyjna sala balowa z malowidłami Antoniego Smuglewicza. Stylowo prezentują się salony: błękitny z fryzem ze scenami antycznymi, „marmurowy”, a właściwie stiukowy z rozetą zwieńczoną orłami napoleońskimi i salon z kolumnami jońskimi, będący dawną sypialnią hr. Bnińskich. W holu na uwagę zasługują meble gdańskie z herbami dawnej Rzeczypospolitej, a na klatce schodowej rzeźba lwa trzymającego herb. W prawym skrzydle gabinet byłego wojewody – opowiada regionalista Kazimierz Matysek.

Pałac został zniszczony w 1945 roku. Po II wojnie światowej został przekazany we władanie PGR. W latach 1968-1974 przeprowadzono prace konserwatorskie.

W 1995 roku Maria Jadwiga Bnińska, córka Adolfa Bnińskiego przekazała pałac Uniwersytetowi im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. W latach 2008-2011 przeprowadzono remont obiektu w celu przekształcenia go w Dom Pracy Twórczej. Prace remontowo-konserwatorskie przerwał pożar na początku września 2009 r., straty szacowano na 2 mln złotych, ale remont udało się dokończyć. Obecnie obiekt służy jako hotel, który dysponuje 42. miejscami noclegowymi, w tym 2-osobowym apartamentem. Odbywają się tutaj konferencje, sympozja, szkolenia i imprezy organizowane przez UAM. Pałac wynajmowany jest również na śluby czy komunie.

W pałacu znajduje się Izba Pamięci Rodziny Bnińskich, pierwotnych właścicieli majątku, a w podziemiach funkcjonuje restauracja Kasztelania.

W skład zespołu pałacowego wchodzi także wozownia i budynek stajni, mała oficyna i domek ogrodnika ze szklarnią, a także park o powierzchni 17 hektarów ze stawem oraz platanami, kasztanowcami, limbami i modrzewiami.

Podziemny tunel?

Z kościoła do pobliskiego pałacu zbudowanego dla Ignacego Bnińskiego może prowadzić tunel podziemny, jednak jest to prawdopodobnie tylko legenda.

– Pojawiały się pogłoski, że z kościoła do pałacu prowadzi przejście podziemne, jednak jest to wątpliwe ze względu na dużą różnicę terenów. Z resztą zostałoby to odkryte podczas prac archeologicznych. Choć wszystko jest możliwe, gdyż podejrzewano Adolfa Bnińskiego o związki z masonerią – podsumowuje Michał Łukomski.

Szkoła, remiza i przychodnia

Gułtowy to samowystarczalna wieś. Znajduje się tutaj Szkoła Podstawowa im. Arkadego Fiedlera z halą sportową oraz boiskiem wielofunkcyjnym. Niedaleko szkoły znajduje się piekarnia, a kawałek dalej – w budynku przy ul. Kasztanowej 1 przychodnia wraz z apteką. Tuż obok mieści się agencja pocztowa.

Z kolei pod "piątką" znajduje się remiza Ochotniczej Straży Pożarnej. W budynku tym mieści się też świetlica wiejska.

Jednostka OSP Gułtowy została założona w 1947 roku.

– Po wielkim pożarze w 1945 roku miejscowy sołtys podjął pierwsze działania w celu powołania straży pożarnej. Najważniejszym celem było odzyskanie i zabezpieczenie pozostawionego przez Niemców w stodole przy szkole sprzętu gaśniczego. Po przymusowo stworzonej w czasie okupacji Straży Pożarnej sprzęt przeniesiono do pomieszczeń gospodarczych PGR. Po dalszych staraniach w 1947 roku zwołano zebranie w celu powołania zarządu i wznowienia działalności Straży Pożarnej. Jednostka uczestniczyła w częstych akcjach ratowniczych. W 1982 roku w czynie społecznym i przy wydatnej pomocy kombinatu PGR Gułtowy rozbudowana została dotychczasowa strażnica. W latach 1979-1990 drużyny OSP Gułtowy zajmowały czołowe miejsca w zawodach gminnych i rejonowych. Po 1991 roku Straż Pożarna w Gułtowach działała jako Zakładowa Ochotnicza Straż Pożarna przy PGR, przez które była finansowana do jej likwidacji – opowiada Ryszard Kubiak z Oddziału Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczej Straży Pożarnej i radny gminy Kostrzyn.

W 1990 roku jednostka została przejęta przez gminę Kostrzyn. Trzy lata później dokonano zamiany samochodów pożarniczych i w miejsce Żuka pożarniczego został przekazany Star 26 z OSP Kostrzyn. W następnych latach został przekazany Mercedes, który wspólnymi środkami został wyremontowany. Obecnie w jednostce jeździ Star 244. W OSP Gułtowy służy 26 druhów.

Jest też i cmentarz

Naprzeciwko mieści się cmentarz parafialny, na którym znajduje się nagrobek powstańca wielkopolskiego, Wincentego Galanta, rannego pod Szubinem żołnierza 1. poznańskiej kompanii powstańczej. Zmarł 4 lutego 1919 r. w lazarecie w Kcyni. Miał zaledwie 20 lat.

Piłka nożna i hokej

Gułtowy sportem stoją. We wsi, ok. 100 metrów za remizą znajduje się teren rekreacyjny z trawiastym boiskiem piłkarskim, asfaltowym boiskiem do koszykówki i tenisa, a także kontenerowy budynek szatniowy klubu sportowego GKS Gułtowy z ponad 70-letnią tradycją. Gułtowski Klub Sportowy gra w klasie B.

Funkcjonuje tutaj również klub unihokeja Uczniowskie Klub Sportowy (UKS) Victoria Gułtowy, który na początku lat 90. założył Krzysztof Zawadzki.

– Kiedy organizowane były konferencje metodyczne w Poznaniu dla nauczycieli wychowania fizycznego, poznawali oni nowe metody i formy nauczania oraz różne dyscypliny, które proponowały związki i organizacje sportowe. W 1992 roku jedna z firm przedstawiła taką grę jak unihokej. Byliśmy pozbawieni wówczas sali gimnastycznej. Mieliśmy do dyspozycji jedynie hol szkolny, który miał nisko zawieszone lampy oraz niezabezpieczone okna. To była jedyna dyscyplina, która mi się pojawiła w głowie, która nie szkodziłaby sprzętowi szkolnemu. W tamtych czasach nie można było grać ani w piłkę nożna, ani w siatkówkę ani w koszykówkę na terenie szkoły, a warunki pogodowe nie zawsze sprzyjały, by przejść się na boisko szkolne i przeprowadzić lekcję wf.

Pierwsze sukcesy udało się osiągnąć w 1999 roku, kiedy to Uczniowski Klub Sportowy Victoria Gułtowy zdobył m.in. wicemistrzostwo Polski podczas zawodów młodzików w Siedlcu. Rok później zdobyliśmy kolejne wicemistrzostwo Polski młodzików. Mieliśmy szereg sukcesów w turniejach międzynarodowych. W Dębnie nad Odrą dwukrotnie zdobyliśmy pierwsze miejsce. Dwa razy byliśmy na największym turnieju unihokeja na świecie, w którym uczestniczyły zespoły m.in. z Kanady, USA. Nasza drużyna jako jedyna w juniorach starszych zajęła pierwsze miejsce w grupie. Dopiero przegraliśmy ze Szwecją. Nauczyliśmy się wtedy prawdziwego rzemiosła unihokejowego – opowiada Krzysztof Zawadzki, trener unihokeja i założyciel klubu UKS Victoria Gułtowy.

Obecnie w Victorii działa 28 seniorów, z czego 14 to zawodnicy ligowi, a także kilku juniorów.

– Są osoby, które na treningi przyjeżdżają z Poznania, a także Kotlina czy oddalonej o 140 kilometrów Przykony. Od 1992 roku co roku gra ok. 50 osób, przez ten czas trenowałem ok. 1,4 tysiąca osób – wylicza Krzysztof Zawadzki.

Krzysztof Zawadzki w ubiegłym roku otrzymał Nagrodę Sportową Powiatu Poznańskiego za wybitne osiągnięci, a także wyróżniono go Nagrodą "Rycerza Kostro" za wybitne osiągnięcia dla gminy Kostrzyn.

Historia w zeszytach

W latach 2013-2018 działało prężnie Stowarzyszenie Historyczno-Kulturalne im. Hrabiego Adolfa Bnińskiego, które organizowało wiele wydarzeń dla lokalnej społeczności, kwesty na rzecz cmentarza na wileńskiej Rossie, a także wydawało "Gułtowskie Zeszyty Historyczne", poświęcone miejscom i ważnym mieszkańcom Gułtów.

Niestety we wrześniu 2018 roku Stowarzyszenie zakończyło swą działalność.

– Po kliku latach istnienia stowarzyszenia przyszedł czas powiedzieć: to koniec. Pogodzenie pracy zawodowej i innych obowiązków z pracą na rzecz stowarzyszenia było coraz trudniejszym zadaniem dla nas. Mamy nadzieję, że nie zmarnowaliśmy tych kliku lat naszej pracy i to co osiągnęliśmy przyniosło zamierzony cel. W ciągu naszego istnienia powstały rzeczy, które mamy nadzieję, że wtopią się na stałe w otoczenie naszej miejscowości i jej okolicy. Mamy tu na myśli kamienie pamięci (prof. Maćkowiak i przy figurze Matki Boskiej w Drzązgowie), ścieżkę edukacyjną przy Miejscu Pamięci w Janowie, ufundowanie nowego pomnika na grobie rodziców prof. Maćkowiaka czy odnowienie trzech tablic poświęconych osobom z rodu Bnińskich w gułtowskim kościele. Nasze stowarzyszenie wydało także cztery numery „Gułtowskich Zeszytów Historycznych” przypominając w nich nierzadko już zapomnianą historię naszej miejscowości. Byliśmy także inicjatorami i organizatorami różnych wydarzeń, można tu wymienić chociażby: rekonstrukcję w Janowie i Gieczu, rozdawanie flag Polski na 11 listopada, gminne obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, grę terenową w Janowie i miejską w Kostrzynie, obchody zakończenia powstania wielkopolskiego czy rajd rowerowy współtworzony z IPN w Poznaniu. Do naszych zadań należała także opieka nad gułtowskim chórem oraz organizacja kwesty na wileńską Rossę – napisali członkowie Stowarzyszenia.

X. Eda, ryk silników i palona guma

Z Gułtowami wiąże się również postać ks. Edmunda Jaworskiego, który był proboszczem parafii przez blisko dekadę (01.04.1999-30.05.2018). Z okazji świętego Krzysztofa we wsi rozlegał się ryk silników i można było poczuć zapach palone gumy, a to za sprawą zlotu nawet t kilkuset miłośników motorów.

X. Eda znany jest również m.in. ze zbiórek na cmentarz na wileńską Rosę, które od kilku lat odbywają się zawsze 1 listopada na cmentarzu Junikowskim i Miłostowskim w Poznaniu.

W Gułtowach organizowane były msze polowe. Nabożeństwo odprawiane było m.in. w tirze, przy jedynym na świecie obrazie św. Krzysztofa, patrona kierowców i pojazdów mechanicznych, który przedstawiony jest na motocyklu, na siedząco. Obraz wraz z ks. Edą opuścił Gułtowy pod koniec maja 2018 r.

Mają Gutka

W 2019 roku powstał Gutek, czyli maskotka Gułtów.

– Pomysł narodził się spontanicznie. Stwierdziliśmy, że przydałaby się nam maskotka. Chcemy, by Gutek był z nami podczas najważniejszych wydarzeń, ale również reprezentował Gułtowy na zewnątrz, np. na dożynkach gminnych – powiedział Marek Kowalski, radny gminy Kostrzyn.

Oficjalną maskotkę wsi zaprezentowano podczas organizowanego od 2002 roku festynu "Qultowe Gułtowy". Gutek powstał w wyniku ogłoszonego w połowie stycznia konkursu. Organizatorzy nie stawiali wymagań. Dowolna byłą technika, projekt można było wykonać nawet odręcznie na zwykłej kartce papieru. Jury, w skład którego zasiedli m.in. sołtys Gułtów i proboszcz miejscowej parafii zdecydowali, że oficjalną maskotką Gutką będzie projekt autorstwa Alicji Chojnackiej.

– Projekt Gutka przygotowałam na zwykłej kartce. Gutka narysowałam ołówkiem, a następnie go pokolorowałam. Jest on zielony, ma kapelusz i szalik z napisem Gułtowy i logo klubu GKS – powiedziała Alicja Chojnacka, autorka Gutka.

Legenda o zapadniętej wyspie

Oprócz tunelu, który łączy kościół z pałacem jest jeszcze jedna legenda, która głosi, że w pobliskich bagnach będących pozostałością dawnego jeziora (na łące "Wielkiej Pańskiej") zapadła sie wieś, a raczej wyspa zwana Ostrowem.

Jedzą w powiecie średzkim, śpią w poznańskim

Przy ul. Średzkiej 14 znajduje się blok, który znajduje się na granicy dwóch powiatów (poznańskiego i średzkiego) oraz dwóch gmin (Dominowo i Kostrzyn).

Blok, w którym zamieszkuje 12 rodzin został wybudowany w latach 70. przez miejscowy PGR. Wówczas, jak to za czasów PRL nikt nie zawracał sobie głowy formalnościami.

Efektem tego jest to, że kuchnia, mały pokój i część klatki schodowej niektórych lokatorów są w powiecie średzkim, w gminie Dominowo, a pozostała część mieszkania znajduje się w powiecie poznańskim w gminie Kostrzyn. Mieszkańcy w efekcie muszą płacić podatek w dwóch gminach osobno.

Już w 2013 roku pojawiły się propozycje zmiany granic administracyjnych, jednak wiąże się to z długą procedurą.

– Nie jest to sytuacja jedyna i niepowtarzalna w skali całego kraju, a nawet w skali międzynarodowej (tutaj jako ciekawostkę można przytoczyć miejscowość Baarle, położoną na granicy holendersko-belgijskiej, gdzie granica przebiega wzdłuż ulic lub dzieli dom na pół. O tym, do którego państwa należy dany dom decyduje to, na którą część wychodzą drzwi budynku) – powiedziała "Echu Ziemii Kostrzyńskiej" Agata Stoińska, kierownik Wydziału Nieruchomości, Urbanistyki i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Kostrzynie.

Sprawę może uregulować państwo, jednak żaden z samorządów nie wystąpił o zmianę granic.

– Formalnie istnieje możliwość regulacji przebiegu granic pomiędzy gminami. Kompetencje w tym zakresie posiada jednak wyłącznie Rada Ministrów – jako organ odpowiedzialny w zakresie zmian terytorialnych jednostek samorządu terytorialnego, czyli tworzenia, łączenia,, dzielenia a nawet znoszenia gminy, nadzorowania statutu miasta i ustalenia jego granic oraz ustalenia i zmiany nazwy gminy (art. 4 Ustawy o samorządzie gminnym). Gmina Kostrzyn ani Gmina Dominowo nie wystąpiły o regulację przebiegu granicy – wyjaśnia Agata Stoińska, kierownik Wydziału Nieruchomości, Urbanistyki i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Kostrzynie.

Szydzili z Żydów

Przeglądając dawne kroniki, stare gazety, odpisy i archiwalne zbiory czytamy, że chłopi i mieszczanie w Wielkopolsce wyróżniali się swoistym poczuciem humoru. Ludność wiejska często okazywała niechęć do Żydów, o czym opisują "Szkice z życia Wielkopolski" w XVIII w. i akta sądowe z 1637 roku:

"Skarżyli się Żydzi starsi ze Swarzędza na czeladź pana Smoguleckiego, dzierżawcy części Gułtów o porwanie na drodze i zawiezienie do tej wsi niejakiego Szymka, którego w łańcuch usadziwszy, naprzód jemu czuprynę wygolili, bili, głodzili, zmuszając w końcu do tego, aby potrawy jemu zakazane jak słoninę, kiełbasę i inne niezwyczajne jadł. Jednego zaś Żydów, co przyjechał się o niego upomnieć, wsadzono na tydzień do "chlewa świńskiego".

"Hej Gułtowy"

Złote pola dookoła
a tam w oddali gdzieś las,
Słońce i przestrzeń nas woła
tutaj więc spędź wolny czas

Hej Gułtowy witam was
gdzie jest taka druga wieś
To tutaj przeżyjesz mile czas
tu przeżyjesz to co chcesz.

Piękna jest nasza kraina,
domy bielutkie jak śnieg
A tam w oddali dziewczyna
z nią chciałbym spędzić choć dzień.

Hej Gułtowy witam was
gdzie jest taka druga wieś
To tutaj przeżyjesz mile czas
tu przeżyjesz to co chcesz.

Od ogniska do namiotu
pora wracać, wracać czas,
Jutro znowu słońce złote,
hej Gułtowy żegnam was.

Bibliografia:
• Kazimierz Matysek – "Kostrzyn i okolice. W legendzie i historii"
• Urząd Miejski w Kostrzynie
• Kazimierz Matysek – "Przewodnik po Kostrzynie i okolicach"
• Sołecka Strategia Rozwoju wsi Gułtowy
• materiały własne


R E K L A M A

Komentarze (3)

08-02-2021 21:22:41
REDAKCJA
@Uskok: Dziękuję☺ zwłaszcza, że jego przygotowanie trwało trochę godzin pracy. Pozdrawiam
08-02-2021 20:44:36
Uskok
Świetny, rzetelny artykuł!
08-02-2021 17:00:37
kapitan bomba
Piękne nasze Gułtowy
Aktualności
R E K L A M A
Niezapominajka
30

mar

14:00
KOSTRZYN, stadion ul. Sportowa 12
Lechia Kostrzyn II - Las Puszczykowo

06

kwi

13:00
KOSTRZYN, stadion ul. Sportowa 12
1922 Lechia Kostrzyn - Górnik Konin

07

kwi

Gmina Kostrzyn
Wybory samorządowe

20

kwi

Wiktorowo
Dziki Bieg w Błocie - Grand Prix Gminy Kostrzyn

21

kwi

11:00
KOSTRZYN, hala sportowa, ul. Piasta 1 (Szkoła Podstawowa nr 1)
Lechia Kostrzyn II - Vitcovia Witkowo

[ wszystkie ]

Sonda
Czy poprzesz Szymona Matyska na kolejną kadencję burmistrza gminy Kostrzyn?

TAK

NIE


Komentarze
Ogłoszenia
Newsy na Twoją skrzynkę!
Zapisz się na listę mailingową:
Twój e-mail: