W sylwestrową noc od godz. 18:00 do godz. 6:00 w Nowy Rok miała obowiązywać godzina policyjna. W niedzielę premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że nie będzie godziny policyjnej, bo prezydent musiałby wprowadzić stan wyjątkowy. Jednocześnie premier zaapelował o nieprzemieszczanie się i nie używanie fajerwerków.

Jednak we wtorek w programie "Gość Radia ZET" minister zdrowia zapowiedział wysokie kary dla osób, które będą wychodzić z domu w sylwestrowo-noworoczną noc.

– Tak, będą mandaty. Co więcej policja po każdej takiej interwencji może sporządzić wniosek o postępowanie administracyjne, które jest prowadzone przez inspektoraty sanitarne, a tam w postępowaniu administracyjnej od strony prawnej jest wymierzona kara do 30 tysięcy i ona w ciągu 7 dni jest egzekwowana z konta, a dopiero potem przysługuje prawo odwołania do sądu administracyjnego – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.

Minister dodał, że art. 52 konstytucji wprowadza możliwość ograniczenia ustawą swobody poruszania się, a także przepisy te reguluje Ustawa o zwalczaniu i zapobieganiu chorobom zakaźnym.

– Wszyscy mamy dosyć, ale jeśli pozwolimy sobie na to, żeby trzecia fala się rozwinęła, skutkiem większej liczby interakcji świąteczno-noworocznych, to my się nie podniesiemy – zaznacza minister zdrowia Adam Niedzielski.

Szef resortu zdrowia powiedział też, że "jeśli sytuacja będzie stabilna, to po 17 stycznia będzie możliwy powrót do „podstawowej logiki” obostrzeń, najpierw w handlu i szkołach, zwłaszcza w klasach najmłodszych", a w następnej kolejności mają być otwarte restauracje czy siłownie.

Fot: archiwum InfoKostrzyn.pl

ZOBACZ TAKŻE: W Sylwestra nie będzie godzinny policyjnej

ZOBACZ TAKŻE: Kostrzyński Rynek zamienił się w dyskotekowy parkiet. Powitano 2020 rok {► FILM}

ZOBACZ TAKŻE: Obecnie na Covid-19 choruje 38 mieszkańców gminy