Kostrzyńskie targowisko zostało zamknięte 21 marca, po decyzji wojewódzkiego inspektora sanitarnego.

"Wielkopolski Państwowy Inspektor Sanitarny nawiązując do występującej obecnie w Polsce sytuacji epidemiologicznej wynikającej z zagrożenia koronawirusem SARS CoV-02 zalecił, aby wszystkie targowiska z terenu Poznania i Wielkopolski, na których odbywa się sprzedaż środków spożywczych z punktów otwartych (stragany, kramy) zostały zamknięte" – czytamy w zaleceniu.

Zapadła więc decyzja, by od 21 marca do odwołania targowisko w Kostrzynie zostało zamknięte.

– Na razie targowisko będzie zamknięte. Stosujemy się do zaleceń Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Poznaniu, który wskazuje, by wszystkie targowiska z terenu Poznania i powiatu poznańskiego, na których odbywa się sprzedaż środków spożywczych z punktów otwartych (stragany, kramy) zostały zamknięte – mówił nam 19 marca Krzysztof Kowalski, prezes Targowiska Miejskiego w Kostrzynie.

Podobna sytuacja miała miejsce np. w Poznaniu, kiedy to miasto otrzymało najpierw zalecenie zamknięcia targowisk i ryneczków, a następnie natychmiastowy, bezwzględny zakaz zamknięcia.

– Mamy nakaz natychmiastowego zamknięcia rynków i ryneczków. Proszę podporządkowywać się decyzjom rządzących. Nawet jeśli ja się z tym nie zgadzam, będę się stosować do tych decyzji – powiedział Jacek Jaśkowiak, prezydent Poznania.

– Nie widzę żadnej różnicy pomiędzy dokonywaniem zakupów na Rynku Bernardyńskim, Jeżyckim czy Wildeckim do zakupów, które dokonuje się w Biedronce czy też w innym supermarkecie. Sam robię zakupy na targowisku. Widziałem wielką odpowiedzialność kupców i kupujących, którzy stoją w odpowiednich odstępach, nie dotykają owoców czy warzyw. Dyscyplina mieszkańców przekonuje mnie do tego, by robić wszystko, by te ryneczki funkcjonowały. Jeżeli będziemy zmuszeni do zamknięcia ryneczków to chciałbym dać czas kupcom na wyprzedanie produktów. Zamknięcie targowisk to też generowanie problemu społecznego. Kupcy stracą źródło dochodu, a także cały towar, którego nie będą w stanie teraz sprzedać – dodał prezydent Poznania.

Tymczasem kilka dni później, w ubiegłą środę, 25 marca minister rolnictwa zaapelował do samorządów o niezamykanie targowisk.

– W trosce o umożliwienie konsumentom dostępu do dobrej, polskiej żywności, zachowanie bytu rolników i sprzedawców apeluję do samorządów o niezamykanie targowisk i bazarów. Uważajmy na siebie i innych, ale też wspierajmy się – zaapelował minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.

Jak zaznaczył minister rolnictwa wdrożone w życie przepisy, ograniczające przebywanie poza miejscem zamieszkania, dopuszczają możliwość robienia zakupów spożywczych i dotarcie do pracy.

– Targowiska i bazary to miejsca pracy wielu osób i ich rodzin. To miejsca, na które docierają produkty od rolników, którzy mają ograniczony dziś zbyt z powodu zamknięcia barów, restauracji czy stołówek. Dajmy szansę nam wszystkim: produkującym, sprzedającym i konsumentom. Przestrzegajmy jednak podstawowych zasad, które znajdują się na stronie Głównego Inspektora Sanitarnego – podkreśla minister rolnictwa Jan Ardanowski.

Okazuje się, że targowiska znów będą mogły być otwarte, ale z kilkoma zaostrzeniami i zachowaniem środków bezpieczeństwa.

– Wielkopolski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny działając na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia oraz wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego przedstawił ostateczne stanowisko w zakresie sprzedaży z punktów otwartych (stragany, kramy na wolnej przestrzeni) zlokalizowanych na targowiskach z terenu województwa wielkopolskiego (których zamknięcie miało nastąpić z dniem 28.03.2020r.).
Wskazano wymagania i zasady dla sprzedawców prowadzących m.in. sprzedaż żywności na targowiskach, ale także innych produktów, tj.: zasady higieny rąk, oddychania i zabezpieczania przed kaszlem; zasady bezpieczeństwa żywności; ograniczenia bliskiego kontaktu z każdą osobą, która ma objawy chorobowe tj.: gorączka, kaszel, duszność; zachowania bezpiecznej odległości klient-klient, klient-sprzedawca, sprzedawcasprzedawca (min. 1,5 metra); w miarę możliwości korzystanie, głównie z płatności bezgotówkowych w placówkach handlowych – czytamy w komunikacie Sanepidu.

– Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Poznaniu informuje, że powyższe zasady obowiązują nie tylko sprzedawcę prowadzącego handel na targowisku, ale także zarządców targowisk. W tym zakresie bardzo ważna jest dbałość o czystość i higienę całego targowiska, zarządzanie odpadami, dbałość o odstępy między klientami [...] – informuje Sanepid.

Oznacza to, że od najbliższej soboty kostrzyńskie targowisko znów będzie otwarte. Zakupy na ryneczku przy ul. Piasta będzie można zrobić w godz. od 7:00 do 15:00 (chyba, że część kupców zakończy działalność wcześniej).

– Jednak w związku z ograniczeniami związanymi z trwającym stanem epidemii spowodowanym zagrożeniem koronawirusem SARS-CoV-2 możliwa będzie sprzedaż tylko następujących artykułów: spożywczych, ogrodniczych i sadowniczych. Każdy ze sprzedawców indywidualnie odpowiada za dostosowanie warunków sprzedaży wystawianych towarów (w tym zapewnienie rękawiczek i płynów dezynfekujących) do wytycznych Wielkopolskiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego – informuje spółka Targowisko Miejskie w Kostrzynie.

Fot: Janusz Ludwiczak

ZOBACZ TAKŻE: Targowisko będzie nieczynne

ZOBACZ TAKŻE: Na straganie w dzień targowy... – zaglądamy na kostrzyńskie targowisko

ZOBACZ TAKŻE: 2 metry odstępu, limit osób w sklepie, obowiązek noszenia rękawiczek – wprowadzono kolejne obostrzenia