Wydarzenia, Prawo i przepisy, Kostrzyn, Bezpieczeństwo

Zaatakował tasakiem policjanta – uniknie odpowiedzialności

19-12-2019 08:32   Janusz Ludwiczak

Zobacz komentarze (0) * Skomentuj

44-latek, który tasakiem i metalową rurką zaatakował policjantów i ranił jednego z funkcjonariuszy uniknie odpowiedzialności. Prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie, gdyż mężczyzna był niepoczytalny, trafił do szpitala psychiatrycznego.

Przypomnijmy. W listopadzie ubiegłego roku na ul. Średzkiej w Kostrzynie policjanci mieli doprowadzić 44-letniego mężczyznę na badania lekarskie zlecone przez wrzesiński sąd. 44-latek zaatakował policjantów tasakiem i metalową rurką, raniąc jednego z funkcjonariuszy.

– 44-letni mężczyzna uzbrojony w tasak i metalową rurkę zaatakował policjantów, którzy wykonywali wobec niego czynności służbowe zlecone przez Sąd Rejonowy we Wrześni. W celu obezwładnienia mężczyzny policjanci użyli siły fizycznej i gazu łzawiącego. Jeden z policjantów został ranny - doznał złamania kosci prawej dłoni. Kontuzja wykluczy go ze służby na najbliższe tygodnie – tłumaczył asp. szt. Krzysztof Kliński, komendant Komisariatu Policji w Kostrzynie.

Mężczyzna został zatrzymany i trafił tymczasowo do aresztu, z którego został jednak zwolniony.

– Postępowanie Prokuratury Rejonowej we Wrześni w sprawie napaści na funkcjonariusza Policji zakończyło się skierowaniem w dniu 27 grudnia 2018 r. do Sądu Rejonowego we Wrześni wniosku o umorzenie postępowania z uwagi na niepoczytalność sprawcy i zastosowanie wobec niego środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia sprawcy w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. W dniu 8 lutego 2019 r. sąd w całości przychylił się do wniosku prokuratury – tłumaczy prokurator Michał Smętkowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

– W chwili popełnienia przestępstwa sprawca był niepoczytalny, w takiej sytuacji nie może podlegać odpowiedzialności karnej – dodaje prokurator Paweł Karpiesiuk z Prokuratury Rejonowej we Wrześni.

44-latkowi za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów groziła kara nawet do 10 lat więzienia.

Fot: Komisariat Policji w Kostrzynie/archiwum

ZOBACZ TAKŻE: Mężczyzna, który ranił tasakiem policjanta najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami

ZOBACZ TAKŻE: Prokuratura ustaliła przyczyny utonięcia 21-latka w stawie przy Estkowskiego

ZOBACZ TAKŻE: Prokuratura wyjaśniła przyczyny tragicznego wypadku w Siedlcu, w którym zginął kierowca ciężarówki