Wprowadzenia relikwii św. Jana Pawła II do kostrzyńskiej fary podczas wtorkowej liturgii dokonał ks. kanonik Lech Ludwiczak, wieloletni proboszcz, który w czerwcu obchodził 60-lecie święceń kapłańskich.

– Był rok 1983 r. W czasach komunistycznych nie można było wyjeżdżać z kraju. Złożyliśmy wniosek, by z okazji 25. rocznicy święceń kapłańskich wyjechać do Rzymu i spotkać się z papieżem Janem Pawłem II. O dziwo otrzymaliśmy pozwolenie. Mogliśmy odprawić mszę świętą dziękczynną z okazji naszego jubileuszu i mieliśmy godzinę na spotkanie z papieżem. Długo przed mszą świętą zobaczyliśmy w kaplicy Jana Pawła II, modlącego się w na klęczkach przed ołtarzem. Po nabożeństwie spotkaliśmy się z nim, mówił, że tylko modlitwa może nas uratować przed zagrożeniem i nienawiścią – wspominał podczas mszy św. ks. kan. Lech Ludwiczak.

Uroczystość odbyła się we wtorek, kiedy to 22 października kościół katolicki wspomina w liturgii św. Jana Pawła II, pierwszego w dziejach papieża - Polaka.

– Jan Paweł II jest jedną z najbardziej znanych osób na świecie. Miliony ludzi uczestniczyło z nim w spotkaniach podczas pielgrzymki, miliardy widziały go na ekranach telewizorów, zetknęły się z wizerunkiem na okładach ilustrowanych czasopism. Wielu słyszało jego głos, przemyślało wypowiedzi, wskazania. Ta postać stała się symbolem dobra, największym autorytetem moralnym, sumieniem. Wiele jego słów pozostawiło w pamięci niezatarty ślad, np. przepełnione żalem miłości wezwania, z którymi wystąpił 41 lat temu: "Nie lękajcie, otwórzcie drzwi Chrystusowi" albo "Nie można żyć na próbę, nie można kochać na próbę" – mówił podczas homilii ks. Piotr Lidwin, proboszcz parafii św. apostołów Piotra i Pawła w Kostrzynie.

– Nie sposób mówić o zasługach tego papieża, o widocznych skutkach 104 pielgrzymek zagranicznych, encyklik, dokumentów, spotkaniach, w tym nauczania. Owoce tego pontyfikatu tym bardziej będą widoczne za kilka lat. Znaczącą rysą tego pontyfikatu było cierpienie, ból wypisany na jego twarzy. Jego skrzywiona postać. Poruszał się z trudem. Potrzebował pastorału, symbolu władzy papieskiej, który zakończony jest krzyżem. Krzyż był symbolem jego posługi. Był to człowiek głębokiej wiary. Im słabsze miał ciało, tym potężniejszy miał duch. Gdy dziś dziękujemy Bogu za papieża Polaka wciąż aktualne pozostaje jego wyzwanie: "Proszę Was, abyście to dziedzictwo jakim jest Polska przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością, abyście sami nie podcinali korzeni, z których wyrastamy" – dodał w kazaniu ks. Piotr Lidwin, proboszcz kostrzyńskiej fary.

Św. Jan Paweł II – Karol Wojtyła urodził się 18 maja 1920 r. w Wadowicach. Był 264. papieżem, na którego został wybrany 16 października 1978 r., przez drugie zgromadzenie kardynałów po śmierci Jana Pawła I, który zmarł po 33 dniach pontyfikatu. Kardynał Karol Wojtyła został wybrany trzeciego dnia konklawe i przyjął imiona Jan Paweł dla uhonorowania swojego poprzednika.

W trakcie pontyfikatu odwiedził 129 krajów. Beatyfikował 1340 osób i kanonizował 483, więcej niż wszyscy jego poprzednicy w okresie pięciu poprzedzających wieków.

Jan Paweł II był pierwszym papieżem spoza Włoch od czasu holenderskiego papieża Hadriana VI (1522–1523), a także drugim najdłużej urzędującym papieżem we współczesnej historii po papieżu Piusie IX (1846–1878).

Zmarł 2 kwietnia 2005 r. w Watykanie. W ceremonii pogrzebowej uczestniczyły delegacje z ponad 150 państw, a w Polsce ogłoszona została sześciodniowa żałoba narodowa.

Proces beatyfikacyjny Jana Pawła II rozpoczął się miesiąc po jego pogrzebie, z pominięciem tradycyjnego pięcioletniego okresu oczekiwania. Został beatyfikowany 1 maja 2011 r., po czym 27 kwietnia 2014 został kanonizowany, równocześnie z papieżem Janem XXIII. Wydarzenie to przeszło do historii Kościoła z powodu ogłoszenia świętymi dwóch papieży w obecności dwóch biskupów Rzymu – urzędującego Franciszka i emerytowanego Benedykta XVI.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanowił rok 2020 rokiem Świętego Jana Pawła II, który przypadnie w 100. rocznicę urodzin i 15. rocznicę śmierci.

Fot: Janusz Ludwiczak